grudzień 2015

Zbliża się koniec roku. To czas podsumowań ale również planowania, ustalania założeń, wyznaczania trendów na przyszły rok. I to właśnie tym zagadnieniem zajmę się dziś. Przez kilka ostatnich tygodni skrupulatnie zbierałam informacje, obserwowałam i spisywałam wypowiedzi trendsetterów i trendwatcherów. W designie, podobnie jak w modzie kierunków lansowanych na następny sezon jest wiele. Gdy jeden z królów świata mody promuje czarno białe geometryczne wzory, inny, równie opiniotwórczy, zafascynowany naturą, pokazuje jedwabne suknie z motywami florystycznymi i zwierzęcymi. Jedno żyje obok drugiego i nikt się temu nie dziwi. Tak samo dzieje się w obszarze designu.

Już niebawem długo wyczekiwane Święta Bożego Narodzenia. Zanim jednak usiądziemy do wigilijnego stołu z rodziną i przyjaciółmi czeka nas kilka dni ciężkiej pracy.  Zakupy, sprzątanie, gotowanie. Każda z tych czynności może przyprawić o ból głowy. I mimo, że większość rzeczy możemy przygotować na długo przed grudniem, to zapewne wielu z nas wpada w nerwową, przedświąteczną gorączkę.

Kilka dni temu trendsetterka i trendwatcherka, Christina Wiklund, gość specjalny podczas Forum Dobrego Designu, nawiązała, podczas swojej wypowiedzi, do tradycji i historii produkcji porcelany i kryształów w Polsce. Obecnie daje się zaobserwować powracający trend i odrodzenie zainteresowania tą tematyką. Przyczyniły się do tego ostatnie wydarzenia celebrujące dobry design. Lodz Design Festival, wystawa Polski Stół, współpraca znakomitego projektanta Marka Cecuły z marką Ćmielów. Mnie, kochającej filiżanki i ceniącej piękną porcelanę, ten renesans szalenie cieszy. Do grona znakomitych manufaktur jak Kristoff czy Bolesławiec pretenduje nowa, polska firma.

Luksus! Słowo, które ma tyle definicji ile ludzi na świecie. Dla jednych do markowa torebka dla innych czas wolny i święty spokój. Dla jednych apartament na 40 piętrze w centrum metropolii dla innych drewniana chata w środku lasu. Kto decyduje czy dana rzecz jest już luksusowa czy tylko droga? Czy jest w dobrym guście czy to uosobienie kiczu? Luksus można interpretować na wiele sposobów.

Gdy patrze na tą architekturę mam wrażenie, że jakaś złowroga, metalowa plaga pożera piękną, tradycyjną kamienicę w centrum Londynu. Niesłychana, fantastyczna, ultra nowoczesna bryła hotelu The  Town Hall została wpisana w klasyczną, angielską zabudowę z taką precyzją jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Remont łazienki! Dla zdecydowanej większości osób te dwa słowa przyprawiają o bezdech, senne koszmary i dreszcze. Kurz, brud, gruz, 2 do 3 tygodni bez wanny czy prysznica. I do tego uszczuplenie budżetu o kilka tysięcy złotych. To może później, jutro, za miesiąc w przyszłym roku… Bo czy da się przeprowadzić metamorfozę łazienki bez skuwania płytek, wywozu gruzu, całego tego zamieszania i za niewielkie pieniądze? Sprawdziłam dokładnie i dziś wiem, że to możliwe. Co więcej, to bardzo proste.