Jedna kanapa w 3 odsłonach, czyli jak dodatkami zmienić wnętrze.
Każdy czasami potrzebuje zmiany. Nowa fryzura, inne miejsce na wakacje, lub mała metamorfoza wnętrz potrafią wprowadzić powiew świeżości, nową jakoś. Nawet mała zmiana może zadziałać jak zastrzyk energii. Taka dodatkowa moc szczególnie może się przydać w okresie przesilenia wiosennego. Jeśli nie planujesz wizyty u fryzjera i radykalnej rewolucji na głowie, może warto pomyśleć o kilku nowych elementach dekoracyjnych w domu. W końcu nie trzeba przeprowadzać generalnego remontu, aby zmienić wnętrze. Czy jednak kanapa w 3 odsłonach jest możliwa tylko dzieki wymianie dekoracji?
Jak dodać stylu i klasy zwykłemu stolikowi kawowemu?
Stolik kawowy jaki jest każdy widzi. Drugi po kanapie najważniejszy mebel w salonie. Potrzebny żeby odłożyć książkę czy gazetę albo postawić filiżankę z kawą, czy kieliszek wina. Funkcjonalność i potrzeba posiadania bez podważenia. Jednak oprócz tego, że musi być, bo pełni ważne funkcje, równie ważne jest to, jak się prezentuje.
6 szybkich zmian, które przygotują Twój salon na zimę.
Kiedy temperatura za oknem spada, zaczynam zmieniać garderobę, odkręcam grzejniki, szukam kocy i pledów na dnie szafy. Też tak masz? Czy również pewne zmiany w dekoracji wnętrz sprawią, że będzie cieplej i łatwiej będzie znieść zimowe chłody. Po kilku sezonach i wielu metamorfozach już wiem, że tak.
Jesienne kolory we wnętrzu.
Taką jesień to ja rozumiem. Słońce, feeria barw otula drzewa i ta się je zobaczyć, nie tonąc w strugach deszczu. Aura sama zaprasza do spacerów i poszukiwania inspiracji do dekoracji domu i przygotowania go na nową porę roku.
Jeden pokój, jedna kanapa, a jak różne wnętrza.
Kanapa to jeden z kluczowym elementów każdego domu. Znacie dom gdzie nie ma sofy? Ja nie znam. Dodatkowo to jeden z droższych mebli, dlatego też wybór odpowiedniego jest taki ważny. Wygoda to jedno, ale co z wyglądem? Czy musi być klasyczna, uniwersalna, zachowawcza, a co za tym idzie trochę nudna, aby „się nie znudziła” i „do wszystkiego pasowała”?
Multikolor vs natura.
Ile ludzi tyle opinii. Każdy z nas jest inny. Jedni lubią słodycze inni pikantne przekąski. Jedni wolą zapachy kwiatowe inni te z korzenną nutą. Jedni wolą stroje klasyczne inni bardziej nonszalanckie i awangardowe. Jedni preferują ascetyczne, jasne wnętrza, inni multikolorowe z przepychem dekoracji. Którzy mają racje? Którzy są modni? Którzy mają dobry gust? Wszyscy!
Metamorfoza domku letniego w stylu Belldeco.
Przyszło lato, a wraz z nim czas relaksu, odpoczynku i zabawy. Przynajmniej dla moich dzieci. Dla mnie to czas intensywnej pracy nad organizowanymi przeze mnie dwoma październikowymi eventami, Meetblogin na LDF i BlogTour na Warsaw Home. Tak jest od pięciu lat i mam nadzieję, że nie szybko się to zmieni:) Muszę jednak przyznać, że praca nie doskwiera tak bardzo, gdy wykonuje ją siedząc na tarasie, obserwując bawiące się w ogrodzie dzieci. Wiedzą to te osoby, które mieszkają i pracują w domu.
Ja na okres letni również uciekam na wieś, do mojego domku letniego, który ostatnio przeszedł metamorfozę za sprawą mebli i dekoracji z Belldeco.
Stoliczku nakryj się.
Przez wiele lat funkcjonowałam, bez stolika kawowego, głównie z uwagi na małe dzieci, które uczyły się chodzić, potrzebowały miejsca. I tak nie postawiłabym filiżanki z kawą bo mogłabyje niefortunnie zainteresować. Po kilku latach, gdy najmłodszy syn miał 3 lata zaczęły pojawiać się niewinne, małe stoliczki przy kanapie, aby mieć gdzie wieczorem postawić kieliszek z winem czy dzbanek z herbatą.
Dziś jestem szczęśliwą posiadaczką półtora metrowego stolika kawowego, który „dzwiga” na co dzień moje skarby.
Historia mojego salonu, czyli jak rozwija się moja pasja do stylizacji wnętrz.