Najczęstsze błędy, jakie popełniamy wybierając dywany. 

Jak już ustaliliśmy, dywany w domu fajna rzecz. Pięknie uzupełnią aranżację, zdobią i wprowadzają klimat przytulności. Ale czy zawsze? No właśnie! Dywany działają na korzyść, tylko wtedy jeśli są właściwie dobrane. Najczęstszym błędem, jaki popełniamy wybierając dywany to zły rozmiar. Jak temu zaradzić? Wystarczy poznać kilka zasad. Zapraszam.

Wydawać by się mogło, że wybór dywanu jest tak samo trudny jak dobór zasłon czy innych dekoracji. Otóż okazuje się, że sprawia dużo więcej trudności. Bo jedną rzeczą, która już może przyprawić o ból głowy, jest wybór właściwego modelu, koloru, dekoru. Drugą natomiast, która mniej zależy od subiektywnych opinii, gustu i estetyki, a bardziej o znajomości złotych zasad aranżowania, jest dobór odpowiedniego rozmiaru dywanu.

Dywan w salonie

Dywan do salonu wybieramy wtedy, gdy znamy dokładne wymiary i ustawienie mebli. Jeśli nie dysponujesz szczegółowym projektem, z decyzją i zakupem dywanu poczekaj, gdy ustawisz kanapę, fotele i stoliki. Wtedy wyklaruje się dokładna przestrzeń podłogi, jaką powinien pokrywać dywan. Pamiętaj jednak, że jest kilka złotych zasad, których w tym przypadku nie należy łamać:

  1. Dywan nie powinien pokrywać całej podłogi, od ściany do ściany. Należy pozostawić marginesy, przestrzenie wolne od dywanu, ukazujące atrakcyjność podłogi. 
  2. Nie musisz ustawiać na dywanie sofy w pełnej głębokości. Wystarczą przednie nóżki.
  3. Lepiej wygląda jeśli przednie nóżki sofy i foteli stoją na dywanie, niż kiedy dywan leży przed kanapą, nie mając z nią styczności.
  4. Dywan powinien być większy niż długość kanapy. Sofa, całą swoją długością powinna stać na dywanie i nadal powinno pozostawać jeszcze po kilkadziesiąt centymetrów wolnego dywanu przy każdym końcu kanapy. 

Dywan do gabinetu wybrałam z oferty Komfort. To Ravine Dusk z kolekcji Calvina Kleina

Dywan w jadalni 

Dywan w jadalni nie jest tak popularnym rozwiązaniem jak w salonie. Sama nie mam, z kilku względów. Przede wszystkim dlatego, że mam dzieci, i ciężko byłoby im przesuwać krzesła, by usiąść przy stole. Nie często, ale zdarza się, że pomidor zsunie się z kanapki i jakimś sposobem ląduje na podłodze, sprytnie mijając talerz i stół. Te dwa przyczynki skutecznie odsuwają myśl o dywanie w jadalni jeszcze na jakiś czas. Jednak w domu, gdzie można już sobie na dywan po stołem pozwolić, zdecydowanie rekomenduje to rozwiązanie. Znów jednak warto poznać żelazne zasady aranżacji jadalni z dywanem: 

  1. Cały stół, ze wszystkimi krzesłami, również odsuniętymi, powinien mieścić się na dywanie.
  2. Do jadalni warto wybrać dywan płasko tkany, lub z krótkim włosiem, aby ułatwić przesuwanie krzeseł. 
  3. Płasko tkany dywan lepiej sprawdzi się, gdy chodzi o utrzymacie czystości. Dywany płasko tkane są twardsze, ale za to nie wnika w nie brud i są odporne na zagniecenia. Okruchy z jedzenia można łatwo odkurzyć, a nawet zamieść szczotką. 

 

Mój dywan w salonie to Tobiano Silver z kolekcji Calvina Kleina, dostępny w salonach Komfort.

 Stylizacja: Ula Michalak, zdjęcia Karolina Grabowska, Kaboompics.com