Czarna kuchnia, hit czy kit?
Kuchnia. Często serce domu, szczególnie w polskiej kulturze i tradycji. Lubimy przyjmować gości. Częściej odwiedzamy się w domach, niż wychodzimy wspólnie do restauracji. Z tego też powodu, projektując dom, otwieramy kuchnię na jadalnie czy nawet salon, aby przygotowując posiłki wciąż uczestniczyć w życiu rodziny czy w przyjęciu. To z kolei deprymuje nas, aby kuchnia była równie estetyczna co funkcjonalna.
Dla mnie kuchnia w rodzinnym domu to miejsce pogawędek. To tu, wracając ze szkoły zastawałam mamę i babcie, wspólnie przygotowujące obiad, bądź siedzące przy stole i dyskutujące o jakimś artykule w gazecie. Popołudnia spędzaliśmy również w kuchni na rozmowach przy kawie z ciastem, przy książce czy prasie. Kuchnia w moim rodzinnym domu pełniła również funkcję jadalni, ale też była miejscem odpoczynku i czasu z rodziną czy przyjaciółmi.
Myślę, że podobną funkcję może pełnić bajeczna kuchnia, na którą ostatnio trafiłam. To wnętrze mnie zachwyciło. Przede wszystkim z uwagi na wygląd. Bo jak często widzi się czarną kuchnię? To wnętrze jest teatralne, wręcz dramatyczne.
Kuchnia, prezentuje się szalenie elegancko. Na ten charakter wpływa intensywna barwa, piękne detale na frontach kuchennych oraz stylowa bateria.
W części jadalnianej mamy totalnie niebanalne połączenie dekoracyjnego, pałacowego wręcz oświetlenia i krzeseł z wiejską, drewnianą ławką przy stole.
A jeśli dodam, że to wnętrze to część domu w Szwecji, utrzymanego w całości w takiej, spójnej stylistyce? I, że autorem, projektantem jak i wykonawcą tej kuchni jest polska marka Ernest Rust? Zaskoczona? Ja byłam. To kolejny dowód na to, że polska definicja stylu skandynawskiego jest przekłamana. Że mamy w swojej „stajni” polskie marki na światowym poziomie. Brawo.
A w Twojej opinii. Co sądzisz o czarnej kuchni? Podoba Ci się, ale nie odważyłabyś się, czy wprost przeciwnie, czekasz tylko na okazje, aby móc zaaranżować taką wymarzoną kuchnię w swoim domu?
//zdjęcia: mat promocyjne Ernest Rust, dzięki uprzejmości inwestora//
Grzegorz
Boimy się czarnego… Nie tylko we wnętrzach.
Ostatnie lata to wszędobylska biel… Nie tylko we wnętrzach.
Tymczasem wszystko co czarne jest eleganckie, tajemnicze i piękne… Nie tylko we wnętrzach.
Nie wiem, czy wiecie, ale Kolorem Roku 2018 marki PPG PAINTS jest kolor… Czarny Płomień. Zdaniem ekspertów PPG ds. kolorów, „Czarny Płomień to zestawienie czerni wzbogaconej o najgłębsze indygo nawiązujące do prywatności, nadziei i klasycznego modernizmu, czyli wartości, z którymi wielu konsumentów chce dziś się utożsamiać. Ucieleśniając w sobie ducha doskonale dopasowanego smokingu lub sukienki małej czarnej jest jakby odświętnym strojem: pożądanym, niepokornym i – co najważniejsze – ponadczasowym”.
Ładnie wyjaśnione przez speców od marketingu?:) Osobiście cieszę się, że kolor czarny wraca na salony. I to dosłownie. Może dlatego, że jestem… facetem:) I lepiej czuję się w ciemniejszych wnętrzach rozświetlonych naturalnym światłem wpadającym przez duże okna lub wiele mniejszych przeszkleń. By kolor czarny nie przytłaczał, musi być zrównoważony właśnie przez światło – naturalne lub/i sztuczne oświetlenie.
Pamiętajcie, czerń może być przytulna, co potwierdza prezentowana kuchnia, a pewnie i cały dom.
Justyna
Kuchnia jest przepiękna. Gdybym urządzała swój dom jeszcze raz, w takim stylu chciałabym mieć utrzymane wnętrza. To jest coś takiego, co na dlugo zapada w pamięć. A oświetlenie zapiera dech w piersiach! Czy można gdzieś zobaczyć cały ten dom?
Ula
:)
Więcej zdjęć jest tu: http://rust.pl/realizacje/3036-2/
Ula
Grzegorzu, w punkt!
Kasia
Uwielbiam czarny we wnętrzach. Sama mam w kuchni naturalny dąb i czarne ściany i kocham to zestawienie :) A dla klientów ostatnio nałogowo projektuję czarne kuchnie, choć oni strasznie się tego boją…