Well-being we własnym domu.

Well-being to już nie moda, którko trwała tendencja. To stan, który każdy chaiałby osiągnąć, czy osiągać każdego dnia. To raczej mega trend, który przejawai się w niemal każdej przesprzeni naszego życia. Slow food, eco kosmetyki, rękodzieło i ćwiczenia. To tylko część czynników składających się na nasze dobre samoczucie. Nie należy zapominać o otoczeniu, w którym nasze ciało i dusza mają osiągać stan well-being.

Nasz dom, to jak wygląda ma ogronmy wpływ na nasze samopoczucie. Jest bowiem kilka fundamentalnych zasad, którymi powinniśmy się kierować, aby zachować spokój umysłu i zdrowie i to nieależnie od naszego poczucia estetyki czy gustu. A zatem jakie elementy we wnętrzu budują nasz Well-being?

1.Wpuść naturę do wnętrza.

Żywa roślinność, świeże kwiaty w wazonach zawsze poprawiają humor. Rozsuń zasłony, otwórz okna, wpuść świeże powietrze, nawet zimą. Podmuch wiatru wywieje nocny zaduch i złą energię.

2.Usuń zniszczone meble i dodatki.

Codzienne patrzenie na zapadniętą kanapę, podartą poduszkę czy przetarty dywan z całą pewnością rujnują spokój każdego. To toksyczne elementy, które zalewają krwią nie tylko estetów. Jeśli przez miesiące czy nawet lata nie udało się zacerować obrusu od babci, czy posklejać tej ukochanej filiżanki to znaczy, że nie była taka ukochana, skoro nie znalazłaś dla niej chwili przez tak długi czas i spokojnie możesz te rzeczy wyrzucić. Już samo posprzątanie domu oczyści atmorferę i Twoje myśli.

3. Wprowadź kolor.

Taki jak lubisz. Jasny, wyciszający beżyk, fluorescencyjny róż czy bardzo intensywną czerwnień. Pomaluj całą ścianę lub ułóż na kanapie jedną, barwną poduszkę. Każdy, nawet najdrobniejszy akcent kolorystyczny doda energii. To od Ciebie zależy ile tej energii potrzebujesz. Ja potrzebuje sporo :)

4. Stwórz kącik dla rozwoju swoich pasji.

Kochasz książki, a może zatracasz się w szachach? Tworzysz muzykę, a może pochłania Cię pisanie własnej książki? Co by to nie było, postaraj się zorganizować choć niewielką przestrzeń w swoim domu, która w każdej wolnej chwili będzie gotowa, abyś mogła oddać się swoim pasjom. Ja po wielu próbach znalazłam miejsce w salonie pod oknem na swoje biurko. Energia, która się tu kumuluje napełnia mnie i motywuje do co dziennej pracy. Bo to praca jest moją pasją. O tym jak powstało mje biuro pisałam już jakiś czas temu..

5. Swój oazę na balkonie.

Nawet najmniejszy balkon można zaaranżować tak, aby pozwalał na wieczorny odpoczynek wśród blasku świec z lampką wina czy dobrą książką. Nie marnuj tej części swojego domu. Wykorzystaj tą przestrzeń, a już pierwszy letni wieczór spędzony na balkonowej oazie napełni Cię spokojem i poprawi komfort snu nocą.

stylist: Ula Michalak, photos: Karolina Grabowska, Kaboompics

Comments

  • 16/08/2018

    A co jeśli ktoś po prostu nie jest zwolennikiem kolorów? :)

Napisz komentarz