Woman’s hand
Witajcie,
Wiem, wiem…. Ostatnio publikuję trochę mniej, ale niestety, tak bardzo pochłania mnie wykańczanie domku, aranżowanie ogrodu, do tego, a może przede wszystkim jestem mamą na pełen etat, a doba za nic nie chcę się wydłużyć. Wmówiłam, co prawda, swojemu ciału, że nie potrzebuje 8 godzin snu. Mało tego, nie potrzebuje nawet 6! Ale to i tak nie wystarcza. Poza tym wiosna zmotywowała mnie do powrotu do biegania, a zatem potrzebuję wygospodarować jeszcze godzinę przynajmniej 2-3 razy w tygodniu.
Cytując klasyka, liczy się jakość, nie ilość, chciałam pokazać dziś piękny apartament na Manhattanie, urządzony kobiecą ręką. Bardzo „nowojorski” z odrobiną glamour. Każda miłośniczka ” Sexu w wielkim mieście” dała by się pokroić za takie mieszkanie. Wstyd się przyznać, ale ja też „smile”.
Zapraszam na tour i życzę miłej zabawy:
//I know, I know …. Recently published a little less, but unfortunately, so much consumes me finishing a house, arranging the garden and perhaps above all, I am a full-time mom, and the day do not want be longer. I told my body, it does not need eight hours of sleep. Not only that, does not need as much as 6! But it’s still not enough. Besides, spring motivated me to return to running, so I need to set aside another hour at 2-3 times a week.
Citing classics about quality, not quantity, I wanted to show you today a beautiful apartment in Manhattan, decorated woman’s hand. A very „New York” with a touch of glamor. Every lover „Sex in the City” gave to the cut for the apartment. I’m ashamed to admit it, but me too „smile”.
Invite to the tour and have a lot of fun://