metamorfoza Tag

Niemal dokładnie dwa lata temu zdecydowałam się na metamorfozę mojej sypialni. To było jak przejście ze stanu kawalerskiego w dojrzały związek. Sypialnia, wcześniej trochę rustykalna, lekko przypadkowa zmieniła się w eleganckie wnętrze, w którym główną rolę gra łóżko z kolekcji Flores od polskiego producenta mebli, marki Wajnert.

Przyszła wiosna. Przynajmniej tak zwiastuje kalendarz, ptaki budzące się o 4 rano, pierwsze pąki na drzewach i dziesiejszy słupek termomertu wskazujący 20st. Czas pomyśleć o zmianie garderoby i wystroju mieszkania. W kwestii mody, pomysłów i inspiracji szukajcie kochani gdzieś indziej. Ja chętnie znów pomogę w temacie jak przygotować dom na wiosnę.

Mamy za sobą międzynarodową histerię związaną z przyznaniem Oskarów. W tym roku ten temat dotknął, nas Polaków w sposób szczególny za sprawą filmu Pawła Pawlikowskiego „Zimna Wojna”. Zarówno sama gala jak i stworzona lista nagrodzonych obrazów skupiła i skupi przed telewizorami koneserów kina. Warto zatem zastanowić się, jak, za pomocą kilku tricków przemienić salon w kinową salę do oglądania Oskarowych hitów, a tym samym stworzyć okazję na towarzyskie spotkanie.

Przyszło lato, a wraz z nim czas relaksu, odpoczynku i zabawy. Przynajmniej dla moich dzieci. Dla mnie to czas intensywnej pracy nad organizowanymi przeze mnie dwoma październikowymi eventami, Meetblogin na LDF i BlogTour na Warsaw Home. Tak jest od pięciu lat i mam nadzieję, że nie szybko się to zmieni:) Muszę jednak przyznać, że praca nie doskwiera tak bardzo, gdy wykonuje ją siedząc na tarasie, obserwując bawiące się w ogrodzie dzieci. Wiedzą to te osoby, które mieszkają i pracują w domu.

Ja na okres letni również uciekam na wieś, do mojego domku letniego, który ostatnio przeszedł metamorfozę za sprawą mebli i dekoracji z Belldeco.

W ostatnie posty dotyczą dość spektakularnych zmian jakie dokonałam w moim mieszkaniu. Z góry dziękuję za tyle komentarzy i wiadomości. Za te krytyczne również. Dla mnie najważniejsze, ze wzbudzam emocje, poruszam chęć do działania. Dziś przyszedł czas na prezentację chyba najważniejszego wnętrza w moim mieszkaniu, jadalni. To serce naszego domu. Dosłownie i przenośni. znajduje się w centralnej części mieszkania i spełnia chyba najwięcej ról.

Przyszła! Wyczekiwana, wypragniona, WIOSNA! Kto nie marzył o tym dniu, szczególnie to tak surowej i długiej zimie? Tyle dni ze śniegiem i mrozem nie pamiętają najstarsi górale. Chyba każdemu zdarzyło się wpaść z zimowy letarg choć na chwilę. Ale teraz czas się obudzić, wyjść z norek i zacząć działać. Zrzucić z siebie i z kanapy gruby, wełniany koc, świece o zapachu jabłek z cynamonem zamienić na konwalie a róże w wazonie na tulipany.

Ktoś kiedyś powiedział, że dom nigdy nie jest skończony. Nie miał na myśli wystających kabli z sufitu czy nie doklejonych płytek, a raczej to, że całe życie się uczymy, doświadczamy, poznajemy i odkrywamy nowe możliwości, style. Nasza estetyka, w miarę doświadczeń i stylu życia zmienia się.