Ale jaja!

Temat Wielkanocy, jaj, zajączków jest od dłuższego cały czas na topie.

I nic w tym dziwnego. W końcu wchodzimy w najgorętszy czas przygotowań przedświątecznych. Nie jest to takie szaleństwo jak przed Bożym Narodzeniem, ale przyprawia o zawrót głowy. Szorowanie, pucowanie, kupowanie,  gotowanie, pieczenie… Na którym levelu jesteście? „smile”.

Jeśli wizyta w markecie i zakup tych najważniejszych, jaj nadal przed Wami, wyobraźcie sobie, że macie możliwość wyboru spośród takich produktów „smile”. Czyż nie jest to gratka dla oka? Z takimi jajami w koszyku nie straszna nawet 20 osobowa kolejka do kasy „smile”.

// Easter, eggs, bunnies is long on top all the time.

And it is not surprising. Finally, we enter the hottest time. This is not as crazy as before Christmas in Dec, but dizzy. Scrubbing, cleaning, buying, cooking, baking … On which level are you? „Smile”.

If you visit the supermarket and buy the most, eggs still in front of you, imagine that you have a choice of such products, „smile”. Is not this a pleasure for the eye? With such eggs in the basket is not terrible even 20 people queue to the cashier, „smile”//

Życzę wszystkim udanych zakupów „smile”.

Źródło: http://jayce-o.blogspot.com

Napisz komentarz