Święta ucztą dla zmysłów. 

Boże Narodzenie to szczególny czas. Pod każdym względem. Wszyscy stają się milsi i piękniejsi. Pachną ulice i sklepy. Lepiej smakuje barszcz. Nie męczy muzyka w radio. Nikt ani nic nie pozostaje obojętne. Wszystko musi być wręcz doskonałe. Staramy się ze wszystkich sił wprowadzić tak siebie jak i nasz dom w charakter świąt. Wydajemy coraz więcej pieniędzy na świąteczne dekoracje. Bombki, świece, lampki, wszystko to ma wprowadzić do domu ducha świąt. Jak w tym szaleństwie nie przesadzić, a co jest absolutną koniecznością?  Czy podążać za trendami czy pozostać przy tradycji? Gdzie znaleźć najpiękniejsze dekoracje, które, nawet największemu sceptykowi i cynikowi rozmiękczą serce?

1.Zapach choinki. Święta zaczynają się już od pierwszej chwili, gdy pojawia się w naszym domu żywa choinka. Zapach roznosi się po wszystkich wnętrzach i przywodzi na myśl najmilsze obrazy. Dla wzmocnienia efektu możesz w jadalni zaaranżować bukiet z gałązek a w holu powiesić wieniec. Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem kominka, to kolejne miejsce, które możesz pokusić się o choinkową kompozycję.

2.Blask świec. Nic bardziej nie nadaje elegancji i klasy wnętrzu jak płomień świec. Nastrój staje się podniosły, a jednocześnie wpływa relaksująco. Duże lampiony traktuję jako przyjemny kompromis i zastępstwo kominka. Przepięknie prezentują się te z postarzanego szkła, niczym witraż, które znajdziecie w ofercie Belldeco. Mniejsze świeczniki ustawiam na stole, wśród porcelany. Kryształowe kieliszki pięknie rozpraszają światło świec. Atmosfera staje się bajkowa. Każde wnętrze wygląda bardziej stylowo, wytwornie, szykownie.


3.Wspaniała uczta. Smak wigilijnych potraw, tak jak i każdych innych poprawia ich sposób podania. Najpierw jemy oczami. Dlatego tak ważne jest zarówno ułożenie dania na talerzu jak i sam talerz oraz cała aranżacji stołu. Już sama praca nad tą stylizacją jest wspaniałą zabawą i wielką przyjemnością. Przy tak ważnej okazji watro poświęcić temu odrobinę więcej czasu i uwagi. Jeśli brakuje Ci pomysłu, skorzystać z moich propozycji, zainspiruj się. Z uwagi na doniosłość wydarzenia do aranżacji wybrałam porcelanę historycznej i kultowej marki Rosenthal. Marki z wieloma tradycjami i piękną opowieścią w tle. O pasji, o kulturze i sztuce. O romansie z modą i największymi designerami na świecie. To tak ciekawa historia, że obiecuję przedstawić ją w najbliższym czasie, tak abyś w wolnych chwilach, w świątecznej, podniosłej atmosferze, z filiżanką herbaty w ręku napawała się jej pięknem. Legendą i ikoną w całym świecie porcelany jest kolekcja Biała Maria. Z uwagi na charakter aranżacji, do dekoracji stołu wybrałam jedną z wariacji tej  kolekcji o nazwie Poinsecja. To klasyczny wzór, bezpośrednio nawiązuje do ikony Bożego Narodzenia, czerwonego kwiatu powszechnie znanego jako Gwiazda betlejemska.

  

Drugą aranżację zbudowałam na kolekcji znacznie bardziej nowoczesnej, autorstwa Waltera Gropiusa, architekta modernistycznego, założyciela Bauhausu. Ta współpraca również kryje w  sobie ciekawą historię. Kolekcja jest efektem przegranego przez dizajnera zakładu, który nie chciał wierzyć, że Rosenthalowi uda się stworzyć czarną porcelanę. Wracając do świątecznej stylizacji, przełamaniem minimalistycznego charakteru kolekcji jest scenografia, porcelanę zaaranżowałam na fortepianie pomiędzy dekoracyjnym warkoczem z gałązek świerku, eukaliptusa, bombek i świec.

4.Ciepło w sercu i we wnętrzu. Cudowne uczucie ciepła w sercu zapewni obecność najbliższych przy świątecznym stole. W zimowe, świąteczne wieczory ciepło zapewni ogień w kominku, płomień świec, gorąca herbata z goździkami i wspaniały koc. Tkaniny już samą swoją obecnością nadają poczucie przytulności wnętrzom. Jeśli jest to naturalne pokrycie kanapy czy ciepły pled ich wartość rośnie. Nie ma nic przyjemniejszego niż otulenie się miłym kocem na sofie z wielkimi poduchami. Te przyjemności zapewnia Belldeco z sofą z ręcznie postarzanego drewna z  naturalną, lnianą tapicerką i kocami z kolekcji Bresso.

5.Muzyka łagodzi obyczaje. Kolendy to nieodzowny element Świat. Ja na co dzień preferuję muzykę klasyczną i niemal tylko takiej słucham. Żaden korek w środku miasta nie jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi, gdy towarzyszą mi maestro Chopin czy Strauss. Jest to dla mnie również doskonały repertuar przy wigilijnej kolacji i przez cały czas świąt. Subtelne dźwięki płynące gdzieś w tle rozmów będą dopełnieniem tych uroczystych chwil.

Takiej właśnie uczty dla wszystkich pięciu zmysłów życzę Tobie i sobie na te Święta.

//stylist: Ula Michalak, photos: Karolina Grabowska, Kaboompics.//

Napisz komentarz