Jak sprzątać ekologicznie, nie tylko na Święta.

Przed świętami sprzątanie stało się niemal obrządkiem. Niezależnie o tego, jak mocno dbamy o porządek na codzień, przed świętami wpadamy w szał sprzątania.
Niektóre z tym czynności mają większy sens, np organizacja lodówki, szczególnie, jeśli planujemy przyjęcie świąteczne. Wtedy potrzebujemy więcej miejsca w lodówce i tu o porządek należy zadbać. Inne działania, jak mycie okien w grudniowy, mroźny dzień uważam za nierozsądny, może doprowadzić do tego, że święta zamiast przy stole spędzimy w łóżku z gorączką.

A zatem, co i jak zrobić, aby sprzątać efektywnie, by już za parę chwil skoncentrować się na ubieraniu choinki i pieczeniu pierniczków, a nie na szorowaniu podłogi?


W pierwszej kolejności zależy dobrze rozplanować nasze działania.

Nie ma większego sensu choćby odkurzanie i mycie podłogi na tydzień przed wigilią, to należy zrobić dzień wcześniej. Z drugiej strony, nie wszystkie czynności trzeba robić na ostatnią chwilę. Dzięki właściwemu planowi unikniesz stresu i zmęczenia. W wigilijną noc będziesz błyszczeć, a nie słaniać się z nóg ze zmęczenia. Weźcie kartkę, ołówek lub otwórzcie notatnik w telefonie, przygotujemy plan i strategię. Zacznijmy od wypisania wszystkich działań, które musimy wykonać, potem przypiszemy kolejność prac i daty, kiedy powinnyśmy to zrobić.

A zatem mamy np:

  • –  sprzątanie łazienki: mycie armatury, ceramiki, kabiny prysznicowej, luster, lamp, szafek,odkurzanie i mycie podłogi;
  • –  sprzątanie salonu/jadalni/sypialni/pokoi dzieci: odkurzanie mebli, ram obrazów i wszystkich dekoracji, mycie wazonów, przygotowywanie ich na świąteczne kompozycje kwiatowe, mycie luster, parapetów, odkurzanie sofy, foteli i krzeseł, mycie listew dekoracyjnych i przypodłogowych, mycie drzwi, czyszczenie roślin, układanie zabawek, książek na regałach, odkurzanie i mycie podłogi;
  • sprzątanie i porządkowanie kuchnii. To wnętrze wymaga działań na wielu frontach. Obok mycia i czyszczenia mebli i podłogi należy dobrze zorganizować miejsce w szafkach czy spiżarni i lodówce, by stworzyć przestrzeń na nasze popisowe świąteczne dania.

Plan z grubsza mamy ułożony, teraz kiedy to wszystko zrobić. Wspaniale, jeśli możesz liczyć na pomoc bliskich. Delegowanie pewnych zadań np dzieciom nauczy ich szacunku do pracy, samodzielności, oraz dyscypliny w utrzymaniu czystości, gdyż zobaczą jak wiele trudu trzeba włożyć w sprzątanie ich pokoi.

Doskonale jednak wiemy, że większość prac będzie należała do nas, dorosłych, zatem rozplanujmy sprzątanie na kilka dni.

Organizacją miejsca w szafkach kuchennych i lodówce można się zająć już w połowie grudnia. Podobnie na ten sam czas zaplanowała bym mycie drzwi, lamp i żyrandoli oraz układanie zabawek, książek i sprzątanie w szafkach łazienkowych. Mycie łazienek można zaplanować na 21-go, salon, jadalnia, sypialnia na 22-go grudnia.

Każdego dnia będziemy potrzebować, w zależności od wielkości pomieszczeń od jednej do 3 godzin. Kuchnię zostawmy na sam koniec, tuż przed Wigilią, po wszystkich gotowaniach i pieczeniach.

Nie wiem czy wiecie, ale ocet zabija więcej bakterii niż niejeden zajzajer z górnej półki z Rossmana. Dlatego ja do mycia ceramiki i płytek w łazience używam roztworu octu z wodą.

Jeśli sytuacja wymaga bardziej radykalnych działań, brudny element posypuję sodą oczyszczoną, spryskuje octem z wodą i pozostawiam na parę minut. Po krótkim czasie czyszczę szczoteczką i sprawa załatwiona.

Jeśli drażni Was zapach octu, dodajcie do roztworu kilka kropli ojejku zapachowego, lub jeszcze lepiej sok z cytryny.

Delikatną armaturę myję moimi ulubionymi, ekologicznymi płynami. Używam do tego bambusowych ściereczek, które po użyciu wrzucam do pralki.

Dzięki czemu baterie są czyste, nie ma na nich smug, ani zacieków z mydła. Lustra i szyby, np w witrynach, również czyszczę wodą z octem.

Meble drewniane, jak stół czy komodę, należy często odkurzać. Na ciemnych powierzchniach kurz widać bardziej. Sucha ściereczka może nie wystarczyć.

Ja do sprzątanie powierzchni drewnianych, naturalnych, nie lakierowanych wykorzystuje napar z czarnej herbaty.

Wystarczy do 1 litra wrzącej wody wrzucić kilka torebek lub około 3-4 łyżeczki czarnej herbaty. Po ostygnięciu moczę w roztworze szmatkę bambusową i sprzątam ciemne powierzchnie. Pozwala to usunąć kurz, a także delikatnie odświeżyć i pogłębić ich kolor mebli. Warto pamiętać, że drewniane powierzchnie należy nawilżać bardzo delikatnie, a potem wycierać je do sucha.

Dodatkowo mogę Wam podpowiedzieć, że jeśli na stole, czy drewnianym stoliku pojawiły się, przez nieuwagę domowników białe kółka, obręcze po gorącym kubku z kawą, usuniecie je roztworem wody z oliwą.


Aby umyć lodówkę, w pierwszej kolejności wyjmij wszystkie produkty, do skrzynki czy kartonu. Jeśli na zewnątrz jest poniżej 10 stopni a ty dysponujesz ogrodem czy balkonem, wystaw produkty na dwór.

Wyjmij z lodówki wszystkie półki i szuflady i umyj je ciepłą wodą z z płynem do mycia naczyń. Ja szuflady myję pod prysznicem, z uwagi na mały zlew. Wnętrze lodówki myję roztworem wody i octu, 3 łyżki octu na litr wody. Nie zapominajcie o gumach przy drzwiach, tam często trafiają okruchy i resztki jedzenia. Po wysuszeniu wszystkich elementów, wstaw półki i szuflady i ułóż produkty.

Czy znasz zasady przechowywania żywności w lodówce, aby przedłużyć ich przydatność do spożycia? Jeśli nie, odsyłam Cię do mojego wpisu na blogu.


Jak pewnie zauważyliście kładę duży nacisk na ekologię, również przy sprzątaniu domu. Dlatego też wybieram naturalne środki czyszczące, a także zwracam uwagę przy zużyciu wody. Z raportu, jaki publikuje Grohe na swoich stronach wynika, że woda pitna stanowi jedynie trzy procenty zasobów wody na całym świecie. Warto także pamiętać, że średnio zużywamy około 150 litrów wody dziennie, z czego 40% kąpiąc się lub sprzątając właśnie.

Globalne marki armatury sanitarnej dają nam narzędzia do rozważnego gospodarowania wodą w domu. Niektóre z nich są bardzo proste. Na przykład baterie termostatyczne firmy GROHE mają funkcję „pauzy” – najczęściej w postaci specjalnego przycisku na uchwycie baterii, który umożliwia szybkie zatrzymanie strumienia w celu umycia włosów szamponem, a następnie włączenie go ponownie, zachowując tę samą temperaturę wody. Oszczędzamy wówczas nie tylko wodę, ale także energię potrzebną do ponownego jej ogrzania w przypadku, kiedy regulację rozpoczęlibyśmy od gorącego strumienia. 

Ponadto jednouchwytowe baterie marki GROHE wyposażono w technologię EcoJoy, czyli specjalny ogranicznik przepływu wody. Zastosowanie perlatora – siatki o drobnych oczkach u wylotu wylewki, powoduje, że wypływająca woda jest napowietrzona. Efekt ten sprawia, że mamy wrażenie silniejszego strumienia wody, podczas gdy w rzeczywistości ograniczamy jej zużycie nawet o kilkadziesiąt procent. Oszczędność idzie zatem w parze z komfortem użytkowania.

Więcej o technologii GROHE EcoJoy znajdziecie na Grohe.pl