Dawno, dawno temu była sobie Ula, którą swoją wiedzę o meblach, wnętrzach i designie zdobywała przeglądając tysiące czasopism, potem portali internetowych. Gdy rozpoczęła pracę jako spec ds zakupów w fabryce mebli biurowych siłą rzeczy wiedza i doświadczenie pogłębiało się. Wiedziała już na co zwracać uwagę przy wyborze stołu czy krzeseł. Jakie materiały sprawdzają  się najlepiej, co gwarantuje komfort użytkowania. Strony techniczne i technologiczne w budowie mebli przestały mieć tajemnice.

10 lat temu, po wizycie na jednych z największych targów mebli w Europie, zapragnęła mieć białą, lakierowaną komodę. Z uwagi na brak takiej w polskich sklepach, samą ją zaprojektowała, a wykonali koledzy w fabryce mebli, w której pracowała. Ta sama historia powtórzyła się rok później, gdy zapragnęła dużej biblioteczki w jadalni.

Na pewno się już domyślasz, ze to historia początków mojej pasji i zainteresowania wnętrzami, meblami i designem. Jednak do czego zmierzam? A do tego, że bywając na dużych imprezach branżowych, targach i festiwalach designu, w showroomach i na zaproszenie, w fabrykach mebli poznaję coraz więcej, doświadczam nowych możliwości, poszerzają mi się horyzonty. I cieszę się szalenie na każdą okazję, która wzbogaca moją wiedzę i rozeznanie w pięknych meblach, dekoracjach i wnętrzach.

Taką okazję stworzyła mi oraz moich przyjaciółkom, Karolinie, Kasi i Dagmarze, fantastyczna osoba, mecenas dobrego designu, włoskiego rzemiosła, promotor luksusowych mebli, Agata Rauch, która jest dystrybutorem i przedstawicielem kilku ekskluzywnych marek włoskich mebli i hiszpańskiego oświetlenia VIBIA. Agata zaprosiła nas do Włoch, abyśmy doświadczyły wyjątkowej estetyki, pysznego jedzenia oraz włoskiego stylu życia. Za co jestem jej szalenie wdzięczna, a wspomnieniami i obrazami jakie stamtąd przywiozłam chciałabym się z Tobą podzielić.

Naszą wyprawę zaczniemy w fabryce Marchetti Maison, miejscu gdzie zwykły stół staje się dziełem sztuki, a dla nowego właściciela inwestycją jak w obraz Rembrandta. Ta rodzinna firma od wielu lat specjalizuje się w produkcji mebli z drewna. To co wyróżnia ich projekty to intarsja. To technika zdobnicza polegająca na tworzeniu obrazu przez wykładanie powierzchni drewnianych mebli innymi gatunkami drewna. Tym samym powstają stoły, biurka, szafy, które wyglądają tak spektakularnie, że nie można oderwać oczu. Dodatkowo, świadomość, że każdy element, każdy krok w procesie tworzenia wykonywany jest ręcznie dodaje przedmiotowi wyrazu największego luksusu. Zapraszam Cię do świata najbardziej ekskluzywnych mebli, wytwarzanych przez włoskich rzemieślników i zdobionych intarsją!

Blat stolika wykładany ręcznie wykonywanymi płytkami ceramicznymi, to inwencja właścicielki marki Marchetti. W ceramice zanurzyła trawy i inne polne rośliny aby uzyskać pożądany efekt.

Zwracam uwagę na jakość i precyzję wykonania mebli. Nawet wnętrze szafek jest dopracowane w każdym detalu.

Te ornamenty na zdjęciu po lewej są rzeźbione, te z prawej to efekt otrzymany przez nałożenie żywicy i farb. Drewno oczywiście zostało ręcznie postarzone.

Tu przykład kunsztu intarsji. W misterną, drewnianą mozaikę wpleciono dodatkowo kółeczka z masy perłowej.

Te otwory nie wykonały korniki. Bynajmniej. To sprawka Dagmary.

Tak jak wcześniej wspominałam, wszystkie etapy produkcji wykonywane są ręcznie, nawet postarzanie drewna.

A także szlifowanie i lakierowanie.

Komodę poniżej preferowałabym w wersji surowej. Już sama forma szuflad jest wystarczającą ozdobą.

I jak teraz postrzegasz swoje drewniane meble odziedziczone po babci? Zyskały w Twoich oczach? Jestem przekonana, że tak.