Świąteczne śniadanie. //Easter breakfast.//
Pod ostatnią publikacją dostałam komentarz od Pani Dagmary. Wnioskuję z niego, że to stała czytelniczka. Nie był on za bardzo pochlebny ale ucieszył mnie jak żaden wcześniej. Powiem więcej, nawet się wzruszyłam.
W komentarzu czytelniczka odniosła się krytycznie do moich pomysłów na brokatowe i złote pisanki pisząc, że wchodzi na bloga po szarości, białe tulipany i druciane koszyki. Podsumowując i wnioskując, szuka industrialnych, prostych inspiracji a nie blichtru i stylu glamour. Ucieszyłam się, bo to oznacza, że mam czytelników, którzy trafiają nie przez przypadek, znają mnie i mój gust, wiedzą czego się spodziewać i dlatego odwiedzają mój blog. To naprawdę cudowne uczucie. Najlepsza motywacja jaką mogę dostać. Tak naładowana przystąpiłam do dzisiejszej sesji, którą dedykuję Pani Dagmarze. Liczę, że zainspiruję i ją i pozostałych moich czytelników dekoracjami na świąteczne śniadanie.
Zostawiając Cię z tymi zdjęciami życzę cudownych, rodzinnych i ciepłych świąt wielkanocnych.
Dziękuję Pani Dagmaro i dziękuję Tobie, mój ukochany czytelniku za to, że jesteś!
photos: Ula Michalak, wsparcie techniczne Karolina Grabowska, Kaboompics.
Aniela
jajka jako mini doniczki – rewelacja
Dagmara
Ojej, tym razem to ja sie wzruszylam. Dziekuje bardzo, i za zyczenia, i za dedykacje.
Uwielbiam Pani styl i podkradam (czyt. inspiruje sie) od dluzszego czasu.
Moj dom przechodzi wieczna transformacje, wiec proces sie raczej nigdy nie skonczy.
Pozdrawiam serdecznie i zycze niezapomnianych Swiat Wielkanocnych!
CEGmaRUTka
Piękne zdjęcia! I piękne podejście do konstruktywnej krytyki:)
Błogosławieństw życzę nie tylko na te Święta!
Pozdrawiam, Marta
Ula
Pani Dagmaro, to ja dziękuję. Bez takich osób jak Pani ja nie istnieję :)