Lodz Design Festival 2014
Przed nami ostatni weekend Łódź Design Festival. Setki spotkań, wykładów, warsztatów i wystaw. Tysiące zaprezentowanych projektów a każdy z nich walczy o uwagę publiczności. Jedna zasługują na nią bardziej inne mniej. Ale z całą pewnością są warte zobaczenia. Następny LDF dopiero za rok. Zatem nie zwlekajcie ani chwili tylko przybywajcie do Łódzi.
// It is a last weekend of Lodz Design Festival. Hundreds of meetings, lectures, workshops and exhibitions. Thousands of projects presented and each of them fighting for the attention of the audience. One deserve it more than others. But all are certainly worth seeing. Next LDF until next year. So do not hesitate a moment just come to Lodz.
Poniżej przedstawiam moją subiektywną listę projektów wartych szczególnej uwagi.
1.Genialne grzejniki marki Terma. Polski producent, który co dwa lata organizuje konkurs na projekt grzejnika. Tegoroczna edycja odbyła się pod hasłem slow. Po lewej wygięta ceramiczna rurka, przepleciona jak tkanina, po prawej hydrauliczne rurki połączone ze sobą tworzą grzejnik. Rurki można dowolnie zestawiać tworząc własną kompozycje. Drewniane haczyki uzupełniają projekt o ciekawy detal. Dla mnie najwyższa półka!
2. Zwycięski projekt we flagowym konkursie dla młodych projektantów organizowanym przez LDF, make me! Tkanina barwiona algami. Kolory zmieniają się przy wystawieniu na promienie słoneczne. Przełomowy projekt!
3. Najwygodniejsza kanapa świata. Aksamitna tkanina i opalizujące kolory dodają temu niezwykłemu projektowy absolutnego uroku. Niebawem dostępna w łódzkim salonie Veda Concept.
4. Drukarka 3D. Zwycięzca w konkursie Must have. Pewnie już niebawem stanie się must have w dokładnym tego słowa znaczeniu.
5. Patricia Urquiola, to nazwisko to marka sama w sobie. Wybitna osobowość. Krzesło mnie urzekło, choć osobiście wybrałabym delikatniejszy stelaż.
6. Jan Kochański udowadnia, że po pierwsze design jest wszędzie, a po drugie, że nawet takie przedmioty jak zmiotka mogą być ozdobą . Plus za funkcjonalność!
7. Akademia sztukaterii pokazała pankową odsłonę klasycznych rozet. Poczucie humoru w skali 1 do 10 – 10. Dystans 10. Estetyka 10.
8. Na zakończenie oczywiście obowiązkowa wizyta w księgarni. Wyszłam z najnowszą pozycją Deyana Sudjica, ale pokus było wiele. Także jakby kto zastanawiał się nad prezentem: imieninowym (21.10), urodzinowym (15.12), gwiazdkowym (24.12), z okazji otwarcia bloga (15.02) czy z okazji Międzynarodowego Dnia Płynów do Mycia Naczyń ( tak jest taki, 20.05) to dla mnie zawsze może być książka o designie, ikonach, modzie, projektantach.