5 aranżacyjnych tricków, które pomogą usprawnić poranki.
Jeśli jesteś osobą, która wstaje żwawo jeszcze przed budzikiem, to obejrzyj tylko nasze piekne zdjęcia i wróć do czytania książki, którą właśnie zaczęłaś. To nie jest post dla Ciebie. A właśnie co teraz czytasz?
Jeśli jednak, tak jak ja potrzebujesz pomocy, aby usprawnić poranki to zapraszam Cię do lektury. Lata doświadczeń, obserwacji, codziennej rutyny oraz po prostu życie przyniosło mi kilka podpowiedzi. Czy design może usprawnić poranki? Pisząc design mam na myśli aranżację sypialni.
A zatem co możemy zrobić, aranżując nasz dom, aby usprawnić poranki?
Wprowadź energetyzujący kolor do sypialni.
Projektanci często proponują naturalne barwy, uspokajające kolory do sypialni, które pomagają się zrelaksować i wpływają na kojący sen. Jeśli jednak nie masz problemów z drzemką i ciężko Ci wstać rano z łóżka to zastosuj energetyczną barwę. Nie musi być to kolor na całej ścianie, wystarczy akcent, mały element, który dostrzeżesz uchylając powieki, który pobudzi Cię do życia.
Przygotuj swoje essentials.
Wszyscy lubimy zdjęcia układanek na Instagramie, prawda? Potraktuj to jak inspirację, aby usprawnić poranki. Naszykuj wieczorem elementy, które będą Ci potrzebne następnego dnia. Portfel, okulary, telefon, szminka. Wszystko co będzie niezbędne przez cały dzień. Elegancko ułożone na tacce, stoliku nocnym czy toaletce będą gotową kompozycją do porannego zdjęcia na Instagram, ale przede wszystkim oszczędzą Ci porannych stresów przy poszukiwaniach niezbędników (essentials).
Nie mam się w co ubrać!
Znasz to?! Koszmar każdego poranka. Czasami wyjście z łóżka i poranna toaleta nie są takim problemem, jak wybór stroju. Jeśli problem jest standardem każdego poranka to zacznij od porządków w garderobie. Pozbądź się rzeczy w których nie chodzisz, resztę uprasuj, aby były gotowe do użycia. Posegreguj jak lubisz, przygotuj kilka outfitów na nadchodzące dni, lub powieś ubrania kolorami. Każdego wieczoru wybierz strój na następny dzień, to pomoże usprawnić poranki.
Wpuść światło do sypialni.
Naturalne światło budzącego się dnia to sygnał dla organizmu, że czas wstawać. Prawda, że zimowe, czy jesienne poranki są trudniejsze niż te latem? Dlatego warto nie zasłaniać okien. W okresie od września do kwietnia wschodzące słońce nie będzie budziło Cię w środku nocy, bo wstaje koło 6-7 rano. Ja stosuje ten trick od zawsze, przez cały rok. Latem oprócz słońca budzą mnie ptaki, które zaczynają dzień koło 4. Dasz wiarę, że mi to nie przeszkadza?
Ulubiony moment.
Czy jest taki moment poranka, który lubisz, i którego nadejście może dodatkowo motywować do wstania z łóżka? U mnie to kilka chwil z filiżanką kawy przy otwartym oknie, latem na balkonie, czy tarasie, kiedy wszyscy jeszcze śpią. Taka chwila dla mnie. Wszędzie cisza, latem ptaki. Takie kilka chwil potrafi poprawić humor. Nie ma nic gorszego niż gonitwa od samego rana. Spróbuj zaprojektować sobie tak poranek, aby znaleźć chwilę dla siebie. Cokolwiek by to nie było. Joga, poranny jogging, medytacja, albo choćby chwila z filiżanką kawy. Nawet kosztem tego, że trzeba nastawić budzik jeszcze wcześniej. Pierwsza myśl, po przebudzeniu, kierowana w tą właśnie stronę naprawdę potrafi zmotywować do wstania. Spróbuj!
stylist: Ula Michalak, photos: Karolina Grabowska, Kaboompics
Krystal Warszawa
Bardzo ciekawy artykuł. Kolorystyka zdjęć absolutnie przemawiająca do odbiorcy – aż chce się więcej!
Aleksandra
Sądzę tak samo, odrobina czasu dla siebie o poranku w towarzystwie pachnącej kawy, sama przyjemność :)