Metamorfoza domku letniego w stylu Belldeco.
Przyszło lato, a wraz z nim czas relaksu, odpoczynku i zabawy. Przynajmniej dla moich dzieci. Dla mnie to czas intensywnej pracy nad organizowanymi przeze mnie dwoma październikowymi eventami, Meetblogin na LDF i BlogTour na Warsaw Home. Tak jest od pięciu lat i mam nadzieję, że nie szybko się to zmieni:) Muszę jednak przyznać, że praca nie doskwiera tak bardzo, gdy wykonuje ją siedząc na tarasie, obserwując bawiące się w ogrodzie dzieci. Wiedzą to te osoby, które mieszkają i pracują w domu.
Ja na okres letni również uciekam na wieś, do mojego domku letniego, który ostatnio przeszedł metamorfozę za sprawą mebli i dekoracji z Belldeco.
Stoliczku nakryj się.
Przez wiele lat funkcjonowałam, bez stolika kawowego, głównie z uwagi na małe dzieci, które uczyły się chodzić, potrzebowały miejsca. I tak nie postawiłabym filiżanki z kawą bo mogłabyje niefortunnie zainteresować. Po kilku latach, gdy najmłodszy syn miał 3 lata zaczęły pojawiać się niewinne, małe stoliczki przy kanapie, aby mieć gdzie wieczorem postawić kieliszek z winem czy dzbanek z herbatą.
Dziś jestem szczęśliwą posiadaczką półtora metrowego stolika kawowego, który „dzwiga” na co dzień moje skarby.
Moja jadalnia przed i po, czyli jak zmieniło się serce domu.
W ostatnie posty dotyczą dość spektakularnych zmian jakie dokonałam w moim mieszkaniu. Z góry dziękuję za tyle komentarzy i wiadomości. Za te krytyczne również. Dla mnie najważniejsze, ze wzbudzam emocje, poruszam chęć do działania. Dziś przyszedł czas na prezentację chyba najważniejszego wnętrza w moim mieszkaniu, jadalni. To serce naszego domu. Dosłownie i przenośni. znajduje się w centralnej części mieszkania i spełnia chyba najwięcej ról.
Metamorfoza sypialni. Before and After
Sypialnia. Wnętrze często traktowane po macoszemu. „(…)przecież tam się tylko śpi, nieoglądam tego pokoju za dnia, po co się tak nim zajmować (…)” To dość często zasłyszane komentarze. Dla mnie sypialnia to jedno z ważniejszych wnętrz w moim mieszkaniu. To tu
Historia mojego salonu, czyli jak rozwija się moja pasja do stylizacji wnętrz.
Interiors design blog powstał niewiele ponad 4 lata temu ze szczerej pasji do wnętrz, aranżacji i dekoracji, która wykiełkowała już kilkanaście lat temu, „nie nawożona rosła spokojnie, trochę na dziko, nie ubierana w definicje, nie ułożona”.
Sam blog był pierwszym kopem, pierwszym bodźcem do tego, aby pogłębić wiedzę o stylizacji, projektowaniu, poukładać informacje w swojej głowie, dowiedzieć się czego jeszcze nie wiem, a powinnam.5 trików, jak utrzymać porządek w domu.
Czas wiosennych metamorfoz i porządków w pełni. Do przemian, liftingów i budzenia domu z zimowego letargu jeszcze wrócimy. Pracuję bowiem nad nowym wystrojem mojej sypialni, która choć nadal świeża przestała korespondować z resztą mieszkania po ostatnich rewolucjach i dążeniu do elegancji oraz w stronę klasyki i kolorów. Dziś poruszę temat sprzątania, nawiązując do licznych komentarzy o treści: „ (…) jak to możliwe, że przy dwóch kotach, dwóch dużych psach i dwójce małych dzieci masz tak czysto w domu (..)”.
Co najbardziej kocham w mojej pracy?
Pięć lat temu przyszło na świat moje drugie dziecko. Wtedy cały mój świat kręcił się wokół tej małej istoty i jego niewiele starszej siostry. Po kilku miesiącach zapragnęłam również rozwijać swoją pasję, którą hodowałam w skrytości od lat. Na dzień przed piątymi urodzinami mojego syna stylizowałam sesję zdjęciową dla jednego z największych producentów podłóg w Europie. Zdjęcie, które wystylizowałam ma zostać wydrukowane w prestiżowych magazynach wnętrzarskich. Czy mam powód do dumy?
3 najważniejsze rzeczy, zanim zacznę budowę domu.
Gdyby dziś przyszło mi budować dom, byłabym spokojniejsza. Skorzystałabym bowiem z własnego doświadczenia i wiedzy, z tego czego nauczyłam się pracując nad własnym mieszkaniem i nad domkiem letnim. Fundamentem była by świadomość tego co wiem i czego nie wiem, którą to dało mi blogowanie.
Kolorowe szkło i marmur opanowały iSaloni.
Obserwując mediolańskie targi szukamy trendów, tendencji, modnych akcentów, kolorów. W tym roku na pierwszy plan, obok nowych kolorów wyszły również materiały. Kolorowe szkło, mosiądz i marmur pojawiły się wszędzie, nawet na Euroluce.