Efekt zastosowania grzejników dekoracyjnych i ogrzewania podłogowego marki Purmo. 

Efekt zastosowania grzejników dekoracyjnych i ogrzewania podłogowego marki Purmo. 

Od dwóch miesięcy szczęśliwie mieszkamy w nowym domu. Na pytanie jak się czujemy, zgodnie odpowiadamy, że wspaniale. Bo tak właśnie jest. Z dumą przyznaję, że udało się nam spełnić marzenia nasze i dzieci. Od tych małych, jak kolor poduszki na kanapie po te duże, jak ciepła podłoga w łazience. Renowacyjne ogrzewanie podłogowe Purmo poprawia mi humor każdego poranka, gdy wchodzę do łazienki.

Ogrzewanie podłogowe, czy warto?

Ogrzewanie podłogowe w łazience potrafi poprawić jakość życia. Nie uwierzysz póki nie doświadczysz. Ale raz spróbujesz i zakochasz się, gwarantuje. Teraz, gdy poranki są naprawdę nieprzyjemne, wilgoć i chłód za oknem nie pomagają w codziennych, poranych zmaganiach, ciepła podłoga w łazience przywraca wiarę i nadzieję w ten dzień.

Renowacyjne ogrzewanie podłogowe Purmo

Pamiętaj, że Purmo oferuje ogrzewanie do budynków czy mieszkań remontowanych. Całkowita grubość systemu wraz z wykończeniem podłogi to zaledwie 35 mm. Dzięki takiemu rozwiązaniu udało się ułożyć „podłogówkę” w remontowanej części mojego domu, zarówno w kuchni jak i łazience bez różnicy poziomów podłogi w tych wnętrzach.

Grzejniki dekoracyjne Purmo, to małe dzieła sztuki

Część dzienną domu pokrywa stary, oryginalny parkiet dębowy, który chciałam zachować. Dlatego też ta część podłogi nie była wymieniana i musiałam zastosować tradycyjny system ogrzewania, grzejniki. Tradycyjny, nie znaczy nudny. Grzejniki dekoracyjne Purmo są naprawdę piękne. Prezentują się bardzo elegancko na ścianach, jak małe dzieła sztuki industrialnej.  

Delta Laserline, mój wybór

Białe, matowe grzejniki dekoracyjne Delta Laserline wyglądają jak rzeźby. Szczególnie podoba mi się pomysł z umieszczeniem grzejnika w ramce z listew dekoracyjnych. Efekt jest świetny. Paradoksalnie, grzejnik nabrał jeszcze większej lekkości i zgubił gabaryt. Stał się prawdziwą ozdobą salonu. Fakt, iż nie jest umieszczony bezpośrednio pod oknem nie wpływa w żaden sposób na jego wydajność i efekt cieplny. Jakimś cudem uniknęłam również skraplania się pary na szybach okiennych. W domu jest ciepło i przytulnie, a do tego ładnie :)  

stylizacja: Ula Michalak, zdjęcia Karolina Grabowska