Before and after, czyli metamorfoza łazienki.
Tak jak już wspominałam najtrudniejszymi etapami w remoncie domu jest praca przy kuchni i łazience. Jaki udało mi się osiągnąć efekt w kuchni, miałaś okazję już zobaczyć. Natomiast dziś zaprezentuję, jak w ramach Jak remontować i nie zwariować, przebiegała metamorfoza łazienki. Zapraszam do lektury.
Metamorfoza łazienki, oczekiwania
Przygotowując się do rozmowy z architektem spisałam swoje oczekiwania. Jak chciałabym, aby wyglądała moja łazienka. Na czym mi szczególnie zależy. Gdzie możemy pójść na kompromis.
Zależało mi na klasycznym, jasnym wnętrzu. Marzyłam o kontuarze z dwiema umywalkami. Ważne było dla mnie również, aby w łazience znajdowała się zarówno wanna jak i prysznic. Na szczęście przestrzeń nie jest mała. Dobra praca projektanta i wybór odpowiednich elementów dał mi efekt o jakim marzyłam.
Złoty środek
Z uwagi na to, że z łazienki korzystamy 4 osobową rodziną, zależało mi na dwóch umywalkach. Marzył mi się marmurowy blat z wpuszczonymi umywalkami. Z uwagi na ograniczenia budżetowe musiałam znaleźć inne rozwiązanie. Blat z wielkoformatowej płytki ceramicznej to świetny pomysł. Ma jednak swoje ograniczenia. Płytki są barwione w masie, jednak brzegi nie mają charakterystycznego dla marmuru użylenia. Złotym środkiem i doskonałym uzupełnieniem okazały się umywalki Koło z kolekcji Variform, częściowo wpuszczane w blat. Delikatny rant stanowi eleganckie wykończenie.
Higiena, to podstawa w łazience.
Przestrzenie łazienkowe to siedlisko bakterii. Aby eliminować zagrożenie i oszczędzać sobie sprzątania, warto wybrać miski toaletowe podwieszane, bezkołnierzowe, z innowacyjną technologia Smart Fresh. Aplikator połączony z gumowym przewodem dostarcza środek odświeżający bezpośrednio do spłukiwanej wody, co gwarantuje długą żywotność zaworów i innych elementów spłuczki. Brak kołnierza to większa gwarancja czystości miski. Brud, kamień i bakterie nie gromadzą się w trudno dostępnym miejscu. Dodatkowo, podwieszenie miski na stelażu Koło, ułatwia sprzątanie podłogi i całej przestrzeni wokół toalety.
Oczekiwania vs rzeczywistość
Wygląd łazienki to jedno. Jestem zachwycona jak to wnętrze się prezentuje. Uśmiecha mi się buzia codzień rano, gdy wchodzę do łazienki. Po dwóch miesiącach korzystania mogę się również odnieść do funkcjonalności tego wnętrza. Czy moje założenia i wybór białej ceramiki okazały się trafione? Jak najbardziej. Umywalki są bardzo wygodne, zarówno w użytkowaniu jak i sprzątaniu. Nie martwię się, że naturalny kamień zniszczy się przez używanie nieodpowiednich środków. Płytka jest trwalsza, a umywalka Variform rozwiązała problem wykończenia brzegu. Toaleta z kolei jest równie łatwa w utrzymaniu czystości. jednym ruchem mopa myję całą podłogę, nie walcząc z brudem w zakamarkach. Woda nie rozchlapuje się przy spłukiwaniu, a deska opada bezgłośnie.