5 kroków w stylizowaniu stołu na romantyczną kolację Walentynkową.
Już ustaliliśmy, że nie banujemy Walentynek, a staramy się wykorzystać ten dzień, dobry jak każdy inny, aby zaaranżować romantyczny wieczór z ukochaną osobą. Z daleka od tandetnych pluszaków, kubków z krzyczącą czerwienią i papierowych serwetek, w kilku krokach pragnę przeprowadzić Cię przez aranżację stołu na okoliczność Dnia Zakochanych. Za pomocą eleganckich tekstyliów, najlepszej, polskiej porcelany, świec i kwiatów, oraz kilku niezbędnych atrybutów osiągnęłam efekt o jaki zabiegałam. Zapraszam Cię serdecznie do tej podróży w świat piękna, miłości, stylu i dobrej zabawy.
Walentynki, czyli nie taki diabeł straszny…!
Walentynki. Dla jednych synonim kiczu i naciąganego epatowania miłością. Dla innych okazja, dobra jak każda inna, aby okazać najbliższej osobie odrobinę czułości, poświęcić czasu.
Farby do zadań specjalnych, czyli Upstyle my bathroom.
Statystyki mówią, że remontujemy łazienkę średnio raz na 15 lat. Jakby nie liczyć moja ma już 10 i mimo że wygląda całkiem młodo, potrzebowała małego liftingu. A w zasadzie to nawet nie był zabieg chirurgiczny, a tylko nowy make-up.
Hiacynty rozkwitają w mojej łazience.
Mimo, że zima za oknem nie odpuszcza ja intensywnie działam w ramach wiosennych metamorfoz. Dzisiejsza publikacja będzie dodatkowo zaskakująca, gdyż będzie zawierać premierową prezentację mojej łazienki.
Metamorfoza biurka w 3 godziny! Makeover my desk.
Wszystkie początki są trudne! Każdy wie, kto próbował rzucić palenie, zmienić dietę czy zacząć ćwiczyć. Trudne są pierwsze dni w nowej pracy czy szkole. Dla mnie tak samo trudne są pierwsze dni roku.
Sylwester, noc zabawy i radości.
Koniec roku to czas podsumowań i noworocznych postanowień. Bilansujemy co udało się nam zrobić w 2016 i planujemy działania na 2017. Zacznę biegać, rzucę palenie, nie będę krzyczeć, będę sumienniejsza i w końcu zrobię porządek w piwnicy. Ale za nim ochoczo przystąpimy do realizacji nowej listy „marzeń” na kolejne 12 miesięcy czeka nas jeszcze ta jedna noc. Szczególna, jedyna w całym roku, pełna blichtru, cekinów i złota.
Już za chwileczkę, już za momencik, czyli ostatnia prosta przed Świętami.
Uwielbiam święta, ale tak samo mocno cieszą mnie przygotowania do świąt. Wspominałam już, że nie straszny mi tłum i hałas. Pakuję się w sam środek burzy przygotowań, dekoracji i gotowania. Czyli do mojego domu rodzinnego. Ten ferwor, ekscytacja, śmiechy, to moje wspomnienia z dzieciństwa, które pielęgnuję, ale równocześnie jest to już nasza rodzinna tradycja, która nadal trwa.
Ogrzewam się dobrym designem.
Nie znam większego zmarzlucha od siebie. Nawet latem w Egipcie nie było mi za gorąco. Kocham słońce, uwielbiam letnie upały, a z łóżka nie wstanę, gdy nie ma w domu 23 stopni.
Dywan – kołderka na zimę dla Twojego domu.
Dywan jest jak kołderka dla Twojej podłogi. Powiem więcej, jak pled dla całego wnętrza. Pomijając kwestię funkcji jakie pełni, np. dzieląc otwartą przestrzeń pomieszczenia, odgrywa wręcz fundamentalną rolę w aranżowaniu.