Dziś też pokaże skandynawskie mieszkanie, troszkę większe od tego z wczoraj. Co mnie w nim urzekło? Monochromatyczne wnętrze zostało przełamane kilkoma kolorystycznymi akcentami. Ale jeśli już kolor to na maxa!!! Żółty!!!! stół w kuchni, różowa!!! komoda w holu. Do tego kilka detali vintage, fajne tapety, którymi zaczęłam się ostatnio mocno przyglądać. Pamiętacie post o białe cegle na ścianie? Jeśli nie to zerknijcie TU. Gdy opublikowałam ten post trafiła na mój fanpage przesympatyczna para prowadząca sklep z tapetami, tkaninami i dywanami….. ale to już inna historia. Bardzo interesująca, więc……. STAY TUNED :)

Wracając do tematu dzisiejszej publikacji mieszkanie podoba mi się bo jest różnorodne, zaskakujące i niebanalne a do tego zabawne. No trzeba mieć jaja, żeby zdecydować się na taki odcień żółci na stole, czyż nie?! :)

//Today I also show you the Scandinavian flat. Why I like it? Monochrome interior has been broken several color schemes accents. But the color is very expressive! Yellow!! table in the kitchen, pink! cabinet in the lobby. Further a few pieces of vintage, cool wallpaper, which recently I started to look tight. Remember the post about white brick on the wall? If not, take a look HERE. When I published this post realy cool folks find me on my fanpage. They have a shop with wallpapers, fabrics and carpets ….. but that’s another story. Very interesting, so ……. STAY TUNED :)

Returning to the topic of today’s publication I like that apartment because it is diverse, surprising and original and very funny. So you have to have a sense of humor to decide on a shade of yellow on the table, isn’t?//

source: freshome.com

You might also like: