Sztukaterie, znaki mojego dzieciństwa
Można powiedzieć, że wychowywałam się wśród sztukaterii. Chciałabym powiedzieć, że wśród sztuki ale bym skłamała. W dzieciństwie mieszkałam w wiekowej kamienicy w centrum Łodzi. Elewacje budynku zdobiła piękna sztukateria. Teraz to wiem, wtedy zupełnie mnie to nie obchodziło. Finezyjne wzory, roślinne motywy oplatały fasadę tego czteropiętrowego budynku. To pewnie dlatego od kiedy interesuję się wnętrzami i architekturą zaczęłam zadzierać głowę i spoglądać na fronty kamienic. Rozety czy dekoracyjne listwy przysufitowe były dla mnie jak chleb powszedni. Teraz wzbudzają we mnie zachwyt i podziw. Oddałabym 100 metrowy dom z ogrodem za piękne, duże mieszkanie w starej kamienicy np. w centrum Gdańska czy Krakowa, z wielkimi oknami i wysokimi drewnianymi drzwiami i sufitem na wysokości 4 m.
Miał to być tekst o sztukaterii a wyszła chyba oda do mieszkania w kamienicy :)
//I could say that I grew up among the molding. I would like to say that among the art but I lied. As a child I lived in the old house in the city center. Facades of the building was decorated with beautiful molding. Then I did not care. Subtle patterns, floral motifs wrapped around the facade of the four-storey building. That’s probably because since I am interested in interior design and architecture started to lift up with my head and look at the fronts of buildings. Now excite me wonder and admiration. I’d give 100 meter house with a garden for beautiful, large apartment in an old building in the city center in Krakow or Gdansk, with large windows and high ceilings and large wooden doors.
It was to be the text of molding and it is probably ode to the apartment in the house :)//
Łódzkie kamienice:
source: pinterest.com, google.pl
You might also like:
Ewa
Wnętrze jest wspaniałe, gdybym miała takie mieszkanie prawdopodobnie nie wychodziłabym z domu ;). Taki dyskretny eklektyzm. Jesteś autorką tego wystroju? Na drugim zdjęciu jest fotel z białym kocem, gdzie można taki kupić?
A propos kamienic, problem z nimi jest taki, że nawet te najlepiej zachowane, wymagają ciągłych remontów, bardzo kosztownych remontów. No i zimą nie sposób ogrzać takiej powierzchni. Mieszkałam kiedyś w starej kamienicy w Krakowie.
jolik2000
przepiękne przykłady wybrałaś… może kiedyś zamienię mój mały 100metrowy domek na mieszkanie w kamienicy, pod warunkiem, że będzie obfitować w sztukaterie i parkiet w jodełkę :-)
Finchathome
Przeglądam internet w poszukiwaniu inspiracji związanych ze sztukaterią, którą uwielbiam. Od chodzenia wśród kamienic zawsze bardziej bolały mnie nogi niż szyja :-) Przepiękne są połączenia sztukaterii z nowoczesnymi elementami jak meble i lampy. Nawet zwykła żarówka wisząca na sznurku zachwyca mnie w takim miejscu. Paryżanie są w tym mistrzami.
admin
Witaj, Fotel o który pytasz to bardzo znany projekt „Butterfly”
Little Miss Architect
Tak na pocieszenie, w samym centrum Gdańska nie ma starych kamienic. Wszystkie zostały zburzone przez Rosjan w 1945 roku i odbudowane – oprócz wyglądu zewnętrznego – w standarcie lat 50-tych, mieszkania są niskie, a ściany z betonu ;) Więc to, co z zewnątrz wydaje nam się piękną starą kamienicą niestety w środku jest zupełnie zwykłe. Tak więc zostaje Ci Kraków ;)
Ewa
Kraków ginie w smogu, lepiej go omijać z daleka. Serio.