Eco is trendy!

Kochani, długi weekend, czas relaksu, odpoczynku i błogich chwil lenistwa za nami. A raczej za Wami. Bo ja, mam dwójki dzieci na nudę nie narzekam. Zresztą, nie będę się zasłaniać dziećmi. Kto mnie zna to wie, że bezczynność to nie dla mnie. Zatem nie tracąc ani chwili dłużej wracam do Was z nową dawką pomysłów i inspiracji.


Yves-Behar-Edyn-gardening-app_dezeen_468_4

W ostatnich dniach przygotowywałam materiał do najnowszego, letnieg0 numeru Label magazine. Jednym z haseł na jakie miałam zareagować było ECO.

Szukałam dizajnerskich produktów i trendów aby zrealizować materiał zgodnie z założeniami. Znalazłam wiele, bardzo interesujących rozwiązań zamkniętych w niezwykle eleganckich opakowaniach. Moją uwagę zwróciły czujniki mierzące poziom nasłonecznienia i nawodnienia gleby w ogródkach. Bardzo praktyczne, ekologiczne a zarazem piękne. Czujnik wbija się w ziemię. Działa za pomocą baterii słonecznych. Dzięki WiFi przekazuje dane do specjalnej aplikacji w smartfonie właściciela ogrodu. Ten, dzięki otrzymanym informacjom  może sterować nawodnieniem w swoim ogrodzie. Wspaniałe urządzenie, które pozwala w mało absorbujący sposób oszczędzać wodę.
Yves-Behar-Edyn-gardening-app_dezeen_468_12 Yves-Behar-Edyn-gardening-app_dezeen_468_3 Yves-Behar-Edyn-gardening-app_dezeen_468_1

Potem przyszła refleksja jak jeszcze można redukować zużycie wody? Najprostsze sposoby, które ja stosuje to częściej decydować się na kąpiel pod prysznicem niż w wannie. Zmywam w energooszczędnej zmywarce, która do jednego mycia zużywa około 12l wody, co byłoby nie możliwe przy myciu ręcznym. Zakręcam wodę myjąc zęby, etc. A jakie Wy stosujecie jeszcze techniki aby możliwie oszczędzać wodę? I to właśnie pytanie jest zadaniem konkursowym jakie organizuję wraz z Akademią Roca. Zastanówcie się w jaki sposób można ograniczyć zużycie wody w domach i napiszcie mi swoje pomysły w komentarzu lub na maila: interiorsdesign.blog@gmail.com. Wasze propozycje znajdą się w raporcie, który posłuży do edukacji społeczeństwa, będzie inspiracją i refleksją aby takie działania wprowadzać w życie. Najlepszy pomysł nagrodzimy Czytnikiem Kindle! Na Wasze propozycje czekam do piątku! Regulamin konkursu znajdziecie TU.

 

ecokonkurs (1)

heart

 

You might also like:

Crate as coffee table!

5fe581fe476348685b69e4198398588f

 

Comments

  • 24/06/2014

    Mój sposób na oszczędzanie wody wiąże się ściśle z ogrodem, który znajduje się przy moim domu. Kilka lat temu ukryliśmy w nasadzeniach blisko budynku niewielki zbiornik do gromadzenia wody deszczowej. Woda spływa do niego rynnami bezpośrednio z dachu. Dzięki temu w upalne dni praktycznie ograniczyliśmy do zera podlewanie roślin wodą z wodociągów, której w okresach suszy zużywaliśmy całkiem sporo.

  • 25/06/2014

    Kasia

    Oszczędzam wodę podobnie do Ciebie. Myję zęby przy zakręconej wodzie, kąpię się tylko pod prysznicem, bo wanny nie mam :(. Ale żeby było elologiczniej ;) często kąpię się razem z moim chłopakiem ;P

    pozdrawiam

  • 25/06/2014

    Iga

    A ja mam specjalną baterię nawet własnie marki Roca z Eco-Click i Cold Start. Chwalę sobie zwłaszcza ten pierwszy system gdy do łazienki wchodzą moje małe dzieci :)

  • 25/06/2014

    Aga

    Ja z kolei nie posiadam prysznica. Mam zbyt małą łazienkę i zdecydowaliśmy, że wanna jest niezbędna. Może się wydawać, że nie jestem przez to ani trochę ekologiczna, ale to nie prawda. Nie mal zawsze kąpię się wspólnie z mężem :)

  • 25/06/2014

    Ilona

    Ja mieszkam w domu z ogrodem, daje mi to możliwość np zbierania deszczówki do podlewania ogródka czy nawet kwiatów w domu. Dodatkowo oczywiście energooszczędna zmywarka i pralka. Spuszczanie wody w toalecie w koniecznej ilości. A jak wieczorem nie dopiję wody ze szklanki to rano wlewam ją psu albo podlewam kwiaty.

  • 25/06/2014

    Ania

    Ja do mojego ogrodu wybrałam rośliny, które nie wymagają dużej ilości wody. Jeśli już podlewam trawnik to zraszacz ustawiam tak aby woda leciała na trawę i rośliny a nie na chodnik czy podjazd. W domu z kolei bardzo uważam aby krany nie przeciekały. To strasznie marnotrawi wodę!

  • 25/06/2014

    Marek

    Najważniejsze zadbać o szczelną hydraulikę!

  • 25/06/2014

    Dorota

    Szybki prysznic, pralka i zmywarka w trybie oszczędnościowym, jeśli mycie ręczne to w napełnionym zlewie. Ogród podlewam deszczówką. Czajnik wstawiam tylko wtedy gdy chcę herbaty i to w takiej ilości jaka jest mi faktycznie potrzebna. Nigdy nie wylewam resztek wody z czajnika czy ze zbiornika w ekspresie. Tą wodą podlewam kwiaty w domu.

  • 26/06/2014

    Zrobiłam research na temat oszczędnych główek do prysznica i kupiłam uszczelkę z gumowym ringiem, który blokuje przepływ wody. A do kuchni perlator – mini prysznic ;) więcej o szczegółach tutaj http://gosiazdesign.blogspot.com/2013/01/mae-cieszy-oszczednosci-dla-domu.html

  • 26/06/2014

    Agnieszka Redzik

    W kuchni mam prelator na kranie, nie ma zmywarki bo oszczędzam też prąd- ale do zmywania używam 2 komór z wodą. W jednej myję z płynem do mycia naczyń, w drugiej płuczę. Mamy w domu prysznic pod którym kąpiemy naszą 2-kę dzieci razem. Nie przesiadujemy pod nim godzinami. Podczas golenia mam wodę w szklance, a podczas mycia zębów zakręcamy kran. Kiedy pada deszcz zbieramy deszczówkę do wiader i misek – potem służy nam do podlewania ogródka i do zabawy. Mamy tez pompę która do podlewania ciągnie nam wodę ze studni. Nie zraszamy trawnika, Pralkę mamy specjalnie taką, która zużywa minimum wody i dobiera ją w zależności do załadowania, zawsze też pierzemy dopiero jak jest w pełni załadowana. W łazience mamy spłuczkę z regulacją przepływu wody. Kiedy bierzemy prysznic nim spłynie zimna woda, odlewamy ją do wiadra do mopowania oraz do czajników (jeden mają dzieci – jeden my) , a także do garnka żeby była na następny dzień na zupę czy do ziemniaków na obiad. Co do podlewania warzyw w ogórdku podlewamy tylko rano o świcie i wieczorem kiedy woda ma szansę wejść w glebę,a nie wyparować na słońcu

  • 26/06/2014

    Karolina

    1.Biorę szybki prysznic, najczęściej nie sama :).
    2.Zakręcam kran, gdy myję zęby.
    3.Używam energooszczędnej zmywarki i pralki.
    4.Włączam zmywarkę, tylko jeśli jest cała wypełniona.
    5. Jeśli myję naczynia ręcznie, robię to w misce.
    6.Podlewam kwiatki z ogrodu wodą z deszczówki
    7.Kiedy gotuję, pilnuję, by nie nalać zbyt dużo wody do garnka.
    8.Jeśli z kranu cieknie woda, to zawsze go naprawiam.
    9.Zainstalowałam aeratory, gdyż system napowietrzania wody u wylotu wylewki baterii pozwala ograniczyć jej zużycie.
    10.Unikam zbędnego spłukiwania toalety.
    11.Mam zaizolowane rury, dzięki czemu szybko mam ciepłą wodę.

  • 27/06/2014

    Agata

    Po odkręceniu z kranu przez chwilę – zanim doleci ciepła – płynie zimna woda. Dlatego konewki do podlewania kwiatów trzymam w kuchni przy zlewie i w łazience przy umywalce. Więc gdy odkręcam wodę, to zimna jest dla kwiatów, a ciepła dla mnie i nic się nie marnuje :)
    Lubię czasem przez chwilę zrelaksować się pod prysznicowym deszczem. Aby móc sobie na to pozwolić bez obawy, że na zbyt długo zapomnę o Bożym świecie, mam prysznicowy stoper, który w porę sprowadza mnie na ziemię.

  • 27/06/2014

    Ania

    Wróćmy do korzeni! :D Prysznic pod wodospadem to jedna z pozycji na liście must-do! Ponadto zbierajmy deszczówkę i myjmy w niej włosy: nie dość, że oszczędzamy wodę, to włosy zostają piękne, miękkie, lśniące – takie, jak zaplanowała natura, a nie te, które stworzyła chlorowana woda :) Jeśli mamy dużo deszczówki, możemy zachować ją do podlewania roślin w słoneczne dni :)
    „Like a true nature’s child
    We were born, born to be wild” !:)

  • 27/06/2014

    Lilu

    A wiecie, że jesttakie urządzenie o nazwie W+W. Jest to umywalka połączona z sedesem – woda wykorzystana do mycia rąk służy potem do spłukiwania sedesu.

  • 27/06/2014

    Małgorzata

    Ja nic więcej ni wymyślę, ale żyję i promuję ekologiczny styl życia. Oszczędzam wodę i energię. Nie wyrzucam jedzenia a nie noszone ubrania wymieniam z koleżankami albo oddaję PCK.

  • 27/06/2014

    Marta

    Żyję eko, więc zgłaszam się do konkursu. Oszczędzam wodę podczas mycia zębów, biorę prysznic, naczynia myję w misce w zlewie, kwiaty podlewam deszczówką zebraną w wiadro na balkonie. I uważam, ze nagroda też wpisuje sięw ekologiczny styl. Nie trzeba zużywac papieru na książki, skoro można je czytać w formie elektronicznej. BRAWO! :)

  • 27/06/2014

    Tomek

    A mnie, moja ekologiczna żona suszy głowę jak tylko kapie z kranu. Zawsze dzielnie naprawiam. Jestem bohaterem domu! Czy zostanę właścicielem czytnika ?:)

  • 27/06/2014

    Gosia

    Pamiętajcie aby podlewać kwiaty na na liście tylko na korzenie! Wtedy woda trafia tam gdzie nalezy a nie wysycha na liściach i niczemu nie pomaga!

  • 27/06/2014

    Oprócz wspomnianych przez Ciebie, to moje mini kroki ku oszczędzaniu wody:
    – robienie prania, gdy jest pełna pralka (podobnie z korzystaniem ze zmywarki)
    – przed praniem czasem trzeba namaczać mocno zabrudzone ubrania – można to zrobić w wodzie po prysznicu (jeśli zatkamy ujście wody)
    – kontrolowanie czy uszczelki wciąż dają radę i nic nie przecieka
    – gdy potrzebna mi ciepła woda, nie marnuje tej zimnej, która zleci zanim się ogrzeje – napełniam nią butelki, a później np. podlewam nią kwiatki
    – do podlewania kwiatów w ogrodzie można wykorzystywać deszczówkę – dziadkowie mają na tyłach domu porozstawianych kilka wiader, której zapełniają się w czasie deszczu (można też ustawić je przy rynnach) a później wykorzystują zamiast brać wodę z domu
    – i na koniec – w domku letniskowym mamy zainstalowany bojler. świadomość, że ma się ograniczone zapasy ciepłej wody diametralnie zmienia ilości jej wykorzystania :) warto więc mieć na uwadze, że nieograniczone ilości wody to jednak przywilej, więc wodę należy szanować i wykorzystywać tylko w niezbędnych ilościach

Napisz komentarz