Interior

Pamiętasz tą scenę z filmu "Sex w wielkim mieście", gdy Carrie ma zobaczyć swoją nową garderobę, prezent zaręczynowy od Mr Big? Już sama zapowiedź tego co zobaczy była ekscytująca. (…) Double door. So far, so good.(…) Uwielbiam ten moment. To obraz, który i mnie się szalenie marzy. Nawet nie z racji wszechobecnego luksusu a z czysto funkcjonalnych powodów.

W niedziele Walentynki. Ja do tego święta podchodzę dość sceptycznie, z dystansem. Ale nie znaczy to, że nie miałabym ochoty spędzić weekendu, tego czy kolejnego w pięknym miejscu, eleganckim hotelu z profesjonalną obsługą, pysznym jedzeniem.

Ktoś kiedyś powiedział, że dom nigdy nie jest do końca urządzony. Uwielbiam ciągle na nowo aranżować swój dom. Poprawiać, dokładać, zmieniać. Zdarza mi się również pomagać w urządzaniu, dekorowaniu wnętrz przyjaciołom czy znajomym. Z tego powodu, jak i również dlatego, że staram się pokazywać na blogu interesujące rozwiązania i pomysły na aranżację wnętrz, lubię inspirować się projektami najwybitniejszych architektów i stylistów.

Każdego dnia walczę o zachowanie równowagi pomiędzy byciem mamą a blogerką. I jeśli się nadarza okazja, aby połączyć te dwie funkcje przy jednym projekcie, nie mogę z niej nie skorzystać. Asia z Green Canoe zaprosiła mnie do twórczej współpracy. Sama wykorzystała Tikkurila Duett, by odmienić swój gabinetTen nowy produkt to tapeta i dedykowana jej farba. Aby taki Duett mógł powstać producent zaprosił do współpracy kilku dizajnerów, projektantów i artystów.

Być może już się zorientowałaś, że coś się zmienia w pokoju moich dzieci :) To totalna metamorfoza, na którą składa się kilka mniejszych projektów. O całości dowiesz się już niebawem. Dziś o dwóch istotnych elementach, które wpłynęły na efekt końcowy tej przemiany.

Tak jak dodatki w modzie, torebka od znanego projektanta czy kapelusz tak detale we wnętrzach stanowią o klasie i stylu. O pięknej sukni powiesz wtedy, gdy jest precyzyjnie skrojona i uszyta. Gdy ściegi są równe i nie marszczy się na plecach. Gdy złote guziki nie zwisają smętnie na ostatniej nitce, a prezentują się w równym rzędzie, niczym żołnierze podczas musztry.