4 trendy, którymi jestem zmęczona, i co proponuję w zamian.
Są takie mody, które czasami zakorzeniają się za bardzo. Pewne formy, kolory, pomysły pojawiają się tak często, że tracą na atrakcyjności. Podobnie jest w świecie fashion, jak wszyscy zaczynają chodzić w tym samym modelu kurtki czy torebki, to znaczy, że społeczeństwo, ulica zaakceptowała kierunek, coraz chętniej wybiera właśnie te projekty, a projektanci już proponują kolejne rozwiązania. W świecie wnętrz oczywiście to zjawisko nie jest takie dynamiczne, ale po kilku sezonach, nawet najpiękniejszy kolor czy wzór może się opatrzyć. A zatem, które elementy stały się już zbyt popularne i czym je można zastąpić?
1.Wszechobecna biel. Białe ściany, białe meble z kilkoma czarnymi akcentami, często trójkątami, iksami czy typografią. To już tak powszechne rozwiązania, że wielu, nawet zagorzałych fanów monochromatycznych, ascetycznych wnętrz otwiera się na kolor. Ja zrobiłam to już kilka lat temu i nie żałuję. Teraz masz ku temu najlepszą okazję bo podobnie jak w świecie mody tak i we wnętrzach najbardziej modny kolor to czerwień!
Zdjęcie z prawej pokazuje, że ja też kilka lat temu uległam bieli z czarnymi akcentami :)
2.Chevron i marokańska koniczyna. Strasznie rozprzestrzeniły się w naszych domach. Czyżby ktoś je zameldował bez prawa wypowiedzenia lokalu? Mam nadzieję, że nie. Dla tych co kochają wzory, szczególnie na dywanach mam kilka innych propozycji. Co Ty na to?
patchwork ze skóry, Komfort
3D, czyli połączenie tkanego na płasko z długim włosiem, Komfort
vintage, Carpets&more
płaskotkane, ręcznie drukowane z kolekcji EcoEtno, Belldeco
3.Biała cegła na ścianach. Jeśli to cegła, oryginalna, prawdziwa, bo masz szczęście mieszkać w starej kamienicy czy w lofcie to super, odczepiam się. Jednak jeśli to mistyfikacja, ceramika, czy inny substytut naniesiony na ścianę telewizyjną w salonie, to może warto rozważyć bardziej oryginalną dekorację ściany? Sama przezywałam fascynację industrialną cegłą. Tapetę z takim właśnie printem miałam w sypialni. Zdążyłam się już znudzić tą dekoracją i obecnie moja sypialnia jest pomalowana na szałwiowy odcień zieleni, troszkę przygaszony, dość elegancki ale nie intensywny, nie męczący. Nieszablonowy kolor, a nawet pomysł na pomalowanie ściany, czy tapeta może być lepszym rozwiązaniem.
4.Makarony w oknie. Tak, wciąż widuje je na zdjęciach wnętrz. Rozumiem, że są kompromisem pomiędzy brakiem firany, a jej posiadaniem. Niby chcesz wpuścić jak najwięcej światła, ale nie zachęcać gapiów do zaglądania w okna. Może bardziej eleganckie byłyby lniane, subtelne i na wpół transparentne zasłony?
//all photos Karolina Grabowska, Kaboompics, stylist: Ula Michalak//